dzwiekowy przegląd buractwa

Tutaj można pisać o wszystkim i o niczym. Jeżeli to, co chcesz napisać nie pasuje do żadnej innej kategorii, właśnie tu powinno się znaleźć.

dzwiekowy przegląd buractwa

Postprzez mimoza » środa, 25 lip 2007, 13:30

Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54

Postprzez mimoza » czwartek, 26 lip 2007, 20:03

widzę ostra debata leci - znaczy przywykliśmy do buractwa na całego...
Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54

Postprzez Konsul » sobota, 28 lip 2007, 16:22

Avatar użytkownika
Konsul
Gwiazdor
 
Posty: 1691
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lip 2006, 15:59
Lokalizacja: prawie z Słońca

Postprzez mimoza » sobota, 28 lip 2007, 17:07

Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54

Postprzez Konsul » sobota, 28 lip 2007, 17:17

Avatar użytkownika
Konsul
Gwiazdor
 
Posty: 1691
Dołączył(a): poniedziałek, 10 lip 2006, 15:59
Lokalizacja: prawie z Słońca

Postprzez Elfik » sobota, 28 lip 2007, 20:55

Cóż, nie każdy musi być specem od marketnigu politycznego i autopromocji, ale jeśli już postanawia zaistnieć publicznie, to trzeba zainwestować w specjalistę.
Zgadzam się, że to amatorszczyzna, na dodatek kilka godzin tej amatorszczyzny skumulowano w kilkuminutowym materiale, co potęguje wrazenie, że kandydaci nie widza co mówią i po co :lol:
Na tym tle kampanie w Kołobrzegu to inny poziom, mimo, że można mieć wiele zastrzeżeń do niektórych spotów i plakatów, to ogólne wrażenie jest dobre, nikt nie razi równie wielkim "profesjonalizmem" jak kandydaci w materiale :P
Chociaż cały czas jak myśle o wpadkach kołobrzeskich komitetow przypomina mi sie plakat: na tle ratusza wklejone zdjecia kilku osób - kandydatów żywcem wyjęte z domowego albumu, każde inaczej oświetlone, wszystkie amatorskie. Całość wygladała jak szkolna wyklejanka. Kto pamięta te plakaty wie jaki komitet mam na myśli :)
Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Postprzez MAJAK » niedziela, 29 lip 2007, 17:57

MAJAK
Bywalec
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek, 12 cze 2007, 19:01
Lokalizacja: z morza

Postprzez Elfik » niedziela, 29 lip 2007, 18:25

Elfik
Mistrz klawiatury
 
Posty: 383
Dołączył(a): niedziela, 25 cze 2006, 16:57
Lokalizacja: z Radzikowa

Postprzez mimoza » poniedziałek, 30 lip 2007, 10:56

... zjawisko jest proste i socjotechnika nie ma tu znaczenia - burak w życiu = burak w kampanii = burak w samorządzie... nie da się być burakiem w życiu i intelektualistą w kampanii...
Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54

Postprzez MAJAK » wtorek, 31 lip 2007, 12:11

Zgadzam się, że burak jest burak - jednak przy zastosowaniu odpowiednich technik promocji można buraka wprowadzić do sejmu lub samorządu. Przedzież w samorzadzie nie znajduja się ludzie najlepiej do tego przygotowani, najlepiej wyksztalceni czy posiadajacy najwieksze doświadczenie. W większości do rady załapują sie ludzie najbardziej zmotywowani (z róznych powodów) umiejący posługiwać się socjotechniką, mający doświadczenie i wiedzę - jak zostać radnym. Mogę podać kilkanaście nazwisk ludzi bardzo dobrze przygotowanych do pełnienia funkcji radnego, których nie można nazwać burakami (oczywiście ocena może byc subiektywna), którzy uzyskali żenująco niski wynik wyborczy.
MAJAK
Bywalec
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek, 12 cze 2007, 19:01
Lokalizacja: z morza

Postprzez mimoza » wtorek, 31 lip 2007, 12:49

dochodzimy po raz setny do przekonania, że winę za buractwo w samorządzie ponoszą buraki które glosują na buraczanych kandydatów - co było do przypomnienia...
Avatar użytkownika
mimoza
Rycerz forum
 
Posty: 1000
Dołączył(a): sobota, 10 lut 2007, 12:54


Powrót do :: hydepark

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości