"Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka"
W I częśći się zakochałam i z II chyba też mnie to czeka

'Dwójka' nie przebiła 'jedynki' jednak zupełnie szczerze i z przekonaniem mogę powiedzieć, że bardzo dobrze się bawiłam i zamierzam to powtórzyć

Obu części na pewno nie można ze sobą porównywać ponieważ są to zupelnie różne filmy, odrębne opowieści ...
'Jedynka' zrobiła na mnie większe wrażenie, ale chyba tylko dlatego, że wtedy nie wiadomo było czego się spodziewać. Nikt nie 'znał' Kapitana Jacka Sparrowa, reszty bohaterów itd ... film był czymś nowym, oryginalnym, zaskakującym. Teraz już wiadomo czego się spodziewać i na co się idzie. Nie ma tej 'szczeny walącej o ziemię'

(choć trochę szkoda

)
A konkretnie o filmie: bardzo ciekawa opowieść, znajome 'ukochane' twarze, świetna muzyka, przepiękne zdjęcia, dużo rozbrajajacego humoru i 'głupkowato - odjechane' przygody

oraz oczywiście to co najważniejsze -
CUDOWNY Kapitan Jack Sparrow, czyli znów boska rola Depp'a

Ten facet jest fantastyczny ... nic dodać nic ująć.
A zakończenie walnęli takie, że zapewnili sobie popularność 'trójki'

na którą już czekam
Ogólnie ... mi się bardzo podobało i mogę zdecydowanie polecić
