przez _Sandman_ » czwartek, 19 sty 2006, 21:55
Chuck'a Norris'a przygód dalsza część:
Chuck Norris poproszony został przez Radę Bezpieczeństwa ONZ o wykonanie misji specjalnej w Polsce.
To był zły dzień dla Chucka Norrisa.
Wypadki potoczyły się następująco:
# Ponieważ nad misją objął kontrolę prezydent USA, Chuck miast w Polsce wylądował na lotnisku w Mołdawii.
# Kiedy wykopem z półobrotu pozabijał już wszystkich w Kiszyniowie okazało się, że wśród poległych znajdował się też jedyny w Mołdawii pilot, który znał namiary na Polskę.
# Ukraińska mafia, która zobowiązała się dostarczyć go do Polski zażądała całej jego gotówki bez gwarancji lądowania.
# W Polsce okazało się, że miejscem akcji nie będzie warszawski hotel Sheratton lecz restauracja kat. IV w Krynkach woj. podlaskie.
# Kiedy dla niepoznaki zażądał w knajpie whisky podano mu miejscowy tradycyjny wyrób, po spożyciu którego trzy godziny szukał swojej prawej nogi by wykopem otworzyć sobie drzwi do kibla jak przewiduje procedura stosowana w amerykańskich siłach specjalnych.
# Sponiewierany ludowym napojem miał kłopoty ze wzrokiem na skutek czego osobnikiem, którego postanowił kopnąć treningowo okazał się miejscowy żubr konsumujący spokojnie swoje codzienne piwo. Żubry nie znoszą mieć długów...
# Kiedy wreszcie chciał przystąpić do wykonania zadania czyli przykopania wójtowi gminy Krynki podejrzanemu o kontakty z Romanem G. okazało się, że w siłach specjalnych USA nie ćwiczono obrony przed sztachetą...
# Szukając wsparcia wśród miejscowej płci przeciwnej został porażony syfilisem przez prostytutkę z odległości sześciu metrów...
# Kiedy po raz pierwszy w życiu postanowił rzucić się do ucieczki uznając wyższość przeciwnika okazało się, że nie ma czym ponieważ sprzed knajpy ukradziono mu samochód...
# Błąkając się przez dwa tygodnie po Polsce dotarł wreszcie do jakiegoś dużego miasta. Niestety wyszedłszy na szosę by złapać okazję został potrącony przez pijanego kierowcę.
# Z szosy zabrało Chucka Norrisa łódzkie pogotowie...