przez Deja Vu » czwartek, 27 gru 2007, 11:18
Szału dostaje w Euro AGD. Szybkość obsługi oszałamiająca.
Spróbuj kupić tam np. płytę - masakra.
Zanim podejdzie jełop mija okło 3 minut, następne 3 minuty zajmuje mu odnalezienie płyty, kolejna minuta wydrukowanie dowodów zapłaty itp. Z tym udajesz się do kasy w której albo niema kasjerki albo rozmawia z kimś przez telefon - zapłata zajmuje około 3 minut. Wracasz z potwierdzeniem zapłaty ale okazuje się ,że sprzedawca udał się do magazynu albo oprowadza klienta - czekasz następne 3 minutu. Całość około 13 minut.
Dosatjesz płytę i wychodzisz z pianą wyciekającą z pyska.
SPRAWDZONE KILKAKROTNIE.