Ostatni dzien w domu uplywa pod znakiem spalonych konczyn i wklepywania mleczka... jeszcze tak z tydzien by sie przydal 
Ostatni dzien w domu uplywa pod znakiem spalonych konczyn i wklepywania mleczka... jeszcze tak z tydzien by sie przydal 
Oby za tydzień się udało
Będę mieć wolny weekend (no chyba, że szef znowu wymyśli
) więc trzeba coś wykombinować
Nie mam siły na nic, nawet na pójście do apteki, co jednak bardzo by się przydało
Kasa też będzie, więc.. może mała wycieczka
Muszę się zmusić do nie robienia planów, bo z planów kolejny raz nic nie wyjdzie 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości