Dobrze, że ją lubię
W sumie film mi się podobał... ma taki dziwny, fajny klimat. Do tego piękna muzyka, zdjęcia, kostiumy, scenografia... Jednak sama fabuła jakoś mnie nie powaliła. Owszem, dobrze się oglądało, ale chyba raczej za sprawą świetnej obsady (John Malkovich, Nicole Kidman, Viggo Mortensen, Christian Bale) niż samej historii.
Liczyłam na coś lepszego...


Chwile smutne, chwile zaskakujące, chwile rozbrajające...
A jak do nich dodamy całą resztę bohaterów to.. trudno mi to określić
Chyba muszę się wyjątkowo zgodzić z tym zdaniem, choć za Orlisiem nie przepadam

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości