przez cushu » czwartek, 29 mar 2007, 00:27
Brak kompatybilności zamienił moje wysoce zaawansowane narzędzie pracy w zwykły kalkulator.. no ale że postanowiłem zaprzestać mówienia dupa na swoje życie, włączyłem tryb happy lans i wziąłem kilka godzin wolnego od samego siebie. A później było już z górki.. pomyślałem o starych znajomych, a jak o nich pomyślałem trochę dłużej to usłyszałem Kaczmarskiego śpiewającego Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie, bo tam mają perspektywy, Staszek w Stanach sobie radzi, Paweł do Paryża przywykł W tym samym momencie zdałem sobie sprawę, że nie jestem już taki młody jak mi się wydaje, nigdy nie będę mógł mieć ponownie 17 lat, prawdopodobnie nie uda mi się zrealizować większości marzeń i .... ehhh..
Dupa dupa powiedziało do mnie życie, gdy na ulicach Warszawy walczono o prawo do życia w kraju, który był martwy.