![cwaniak :]](./images/smilies/cwaniak.gif)
Podatki można zmniejszyć, nawet do 1%, po co do trzech? Sprywatyzować wszystkie usługi. Tylko kto wypłaci np. emerytury tym, którzy już nie pracują? Z jakich pieniędzy? Może jakiś okresik przejściowy? A może należy uwzględnić więcej zmiennych w głoszonych poglądach. Rozważania teoretyczne mają to do siebie, że prawie zawsze wyglądają różowo. Na papierze.
Lekarzom, adwokatom kasy fiskalne? Jak najbardziej. Ale jak sprawdzić czy rachunki są nabijane na tą kasę? Jak zniszczyć związek emocjonalny pacjenta z lekarzem, zaufanie jakim obdarzył go w trakcie leczenia szpitalnego. W wielu wypadkach to naturalna kontynuacja. Przychodnia, "wysiłki" lekarza rodzinnego, pobyt w szpitalu, kontynuacja leczenia w prywatnym gabinecie lekarza prowadzącego pacjenta w szpitalu. Może prostszym rozwiązaniem byłby zakaz prowadzenia prywatnych praktyk lekarskich przez lekarzy zatrudnionych na etatach szpitalnych.
Służba zdrowia bierze łapówki? Pewnie, że bierze. Ale to pacjenci nauczyli lekarzy przyjmować "nieudokumentowane" dowody wdzieczności. Przy okazji zniszczyli koniaczkami wielu zdolnych lekarzy.
Łapówki, dowody wdzięczności to tematy zastęþcze. Podstawowym problemem jest to, że państwa nie stać na wysoki standard usług medycznych i zarobków personelu finansowanych z obecnego poziomu składek. Proces będzie się pogłębiał. Im mniej młodych pracuje w kraju, tym więcej emerytów na jednego wpłacającego składki.
Czy wśród waszych znajomych nie ma nikogo kto brał urlop w trakcie saksów, wracał do Polski, szybko rejstrował się w pośredniaku i chyc do szpitala na "mały remoncik"? Nie wierzę, bo ja takich znam a wyjątkiem zapewne nie jestem.