Teraz to ja mam ochote na placek po wegiersku... i niby wszystko mam..
Dokroić do gulaszu papryke, dodać smazone pomidory i tobasco...
Ale smażenie placka jakoś mnie nie zachęca...
Pójdę na łatwiznę i zaserwuje sobie zupe gulaszową.. z chlebkiem
Nastrój głooodny..
A nastawienie na dzisiejszą bardzo ważna rozmowe.. buuuu... kiedys w końcu trzeba...
Lepiej myśleć o żarciu..
