Trzy wariatki pod jednym dachem, na 42m/2 to chyba za dużo

Przynajmniej takie mam czasami wrażenie

Szczególnie kiedy jedna wpada po północy w histeryczny śmiech, nie widząc dlaczego, a pozostałe się tym atakiem zarażają

Odlot.....

To się nazywa współlokatorstwo
Nastrój mam uchachany i nawet wino nie było mi do tego potrzebne

Przez jakieś 35 minut miałam wszystko w nosie... teraz co prawda zaczynam wracać do szarej rzeczywistości, która jest szczególnie szara, gdy siadam przed kompem i wiem, że będzie... cisza
![hmmm [smilie=hmmm.gif]](./images/smilies/hmmm.gif)
... że nie będzie 'rozbrajającej' rozmowy przypominającej raczej obłąkańczo uroczy monolog

Ehh.... i tak jest dobrze. Mam wyszczerz na twarzy

Trzeba walczyć z tym to przygnębia...
Teraz chyba pora iść spać
