Nastrój? Całkiem niezły

chociaż stres i tęsknota mnie zjadają
W sobotę jadę już do Torunia i Kołobrzeg zobaczę chyba dopiero w grudniu

Chociaż pewnie po paru dniach przestanę się smucić
![mml [smilie=mml.gif]](./images/smilies/mml.gif)
Oby tylko z mieszkaniem było wszystko ok

I z pracą, i z angielskim

Niech już będzie 10 październik, bo wtedy wszystko powinno się nieco rozjaśnić
No i stracę internet akurat na okres, w którym będzie mi potrzeby
![hmmm [smilie=hmmm.gif]](./images/smilies/hmmm.gif)
Jak pech to pech

Ale jeśli wszystko pójdzie tak jak powinno to odzyskam łączność ze światem dość szybko
Teraz będę mieszkać z dwiema koleżankami. Będą babskie wieczory z winem, filmami i pogaduchami o różnych sprawach. I znów będę bliżej stolicy czyli bliżej tego co tak bardzo mnie dręczy. Kiedy to minie?
