Hmm.. myślę,że zdrobnienia są dość
milusie....
Oczywiście nie zawsze i nie w każdej sytuacji. Bywają takie chwile, że są bardzo nie na miejscu.
Dostaję wysypki na "internetowe" słowa... typu "tesh". Jest tego masa. Na szczęście na tym forum nie funkcjonują na co dzień.
Dałabym jednak spokój, kiedy do grupy znajomych mówi się "papatki", "całuski".Być może dlatego,że sama używam takich słów...
A teraz idę parzyć
herbatkę... i ide spać.. bo jutro ciężki dzień przede mną...
Troszkę ( zdrobnienie bagatelizujace ) przesadzony ten temat.
