Tak ... miło było

... pomijam, że przez 3/4 spotkania miałam wrażenie, że jestem kotletem w panierce
Byłoby pewnie jeszcze fajniej gdybym miała lepsze fizyczne samopoczucie i była bardziej żywotna

Niestety .... nawet wino nie pomogło .... ale i tak cieszę się, że poszłam
