Nożyczki, jakby nie wiedziały, że mieszkasz na 6 piętrze, wchodzą przez otwarte okno, kładą się na swoim miejscu. Leżą tam chwilę zamieniając parę słów ze śrubokrętem (chyba na temat ostatniego meczu Francja - Włochy). Nagle wpadają w szał, zrzucają ci wszystkie plakaty ABBY jakie masz w pokoju, obcinają sznurówki w butach leżących na korytarzu, po czym z szatańskim hihotem wychodzą z domu trzaskając za sobą drzwiami
:shock:
Chciałbym, żeby nie było kotów.