McCool - z tego co piszesz o "duchu walki" wynika, że w jakichkolwiek rozgrywkach powinno grać najwyżej 4-5 najlepszych ekip, bo po co mają rywalizować pozostałe (w domyśle tak słabe jak Polska, Togo czy... San Marino), skoro najpewniej przegrają. Tak Nie Jest. Teraz to taki płacz, że po co Polacy jechali na mistrzostwa, skoro grają tam lepsze drużyny od nich.
Ekwador? Ekwador polegnie przy pierwszym rywalu, który zrobi im pressing. Przy pierwszym, który trafi w bramkę Mory.
Kostaryka grała jak ekipy, które można oglądać jak Polsat puszcza mecze z 1974 - ekipy, które rozbiliśmy - grali wolno, krzywo, koronkowo, bezkontaktowo - myślałem przed mundialem, że są lepsi od Ekwadoru (no bo te Andy)
Byle nie wyjechać z mundialu bez strzelonej bramki
Niemieckie media mówią, że nas będzie po Janasie Kasperczak prowadził