Fajny film wczoraj widziałem/am

przez **Olcia** » poniedziałek, 8 maja 2006, 12:10

Pulp Fiction - bosz...

nudy, nudy, nudy.. czy w tym filmie było jakieś głębsze przesłanie oprócz tego tekstu o biblii?

Całe szczęście, że krew nie sikała na prawo i lewo jak w Kill Billu..

przez **r00t** » poniedziałek, 8 maja 2006, 15:09

Wszyscy Jesteśmy Chrystusami - no cóż... nie wiem czemu j0shu4 twierdzi że tan film skrzywia psychikę... dla porządku dodam że film jest Marka Koterskiego a nie Andrzeja Chyry jak to twierdzi j0shu4 w swoim poście dwie strony wcześniej... Chyra zagrał jedną z głównych ról.

Film jak film, dość specyficznie pokazana choroba alkoholowa i cierpienie z nią związane. Cierpienie nie tylko osoby dotkniętej tym nałogiem, ale i wszystkich bliskich. Warto zobaczyć, bo opowiedziana historia dotyka też spraw nie związanych z alkoholizmem bezpośrednio... jedną z nich jest nieumiejętność komunikacji między ludźmi...

Wszystko Gra - Woodyiego Allena... Ot taki jak ja to mówię obyczaj sensacyjny

Opowieść o pożądaniu i rozsądku, ... . O tym że dużo w życiu zależy od szczęścia

...wato obejrzeć ... zero nudy.

Zakładnik / Collateral - ...tak się złożyło że dopiero teraz zobaczyłem ten film... Tom Cruise jako płatny morderca który w jedną noc ma wykonać kilka zleceń w L.A. ... lekkie i przyjemne kino amerykańskie - bez zapierających dech w piersiach efektów specjalnych... warto popatrzeć...

Olcia: nie wszystkie filmy robi się po to żeby niosły przesłanie... niektóre robi się po to żeby były dobre. Uwierz mi Pulp Fiction jest filmem dobrym...

przez **j0shu4** » poniedziałek, 8 maja 2006, 15:37

r00t czytaj ze zrozumieniem nie posadzasz mnie chyba o wrodzony debilizm
nie pisalem o rezyserze tylko o aktorze
doskonale wiem kim jest andrzej chyra i wypraszam sobie takie insynuacje
napisalem ze to film andrzeja chyry bo to jego znakomita kreacja , film reklamowany byl jako kolejny film zdominowany przez marka kondrata a jest wrecz przeciwnie TO FILM ANDRZEJA CHYRY , zawladnal tym filmem calym soba
Marek Koterski i jego syn mowia o tym ze film jest o marku , o tym co siedzialo w nim od dziesiecioleci
"...specyficznie pokazana choroba alkoholowa" - jaja sobie robisz ?
to jest film ktory ma wstrzasnac kazdym od stop do glowy
to nie film o chorobie alkoholowej
alkohol to tylko forma wyrazu, rownie dobrze mogly by byc to dragi czy cokolwiek innego
tutaj chodzi ze o to ze cale zycie umartwiamy sie na wlasne zyczenie bo przytlacza nas codziennosc
ps. wiem doskonale ze wiesz wszystko i o wszystkim, przy okazji jestes znanym wielbicielem trudnych filmow i DKF , nia zapominaj ze inni chodzili do DKF wtedy kiedy jeszcze przerabiales dzieci z bullerbyn

przez **r00t** » poniedziałek, 8 maja 2006, 16:08

przez **j0shu4** » poniedziałek, 8 maja 2006, 16:12

przez **kulA** » poniedziałek, 8 maja 2006, 19:00

przez **Tisaja** » poniedziałek, 8 maja 2006, 21:13

"Spragnieni Miłości"
Dla mnie? Studium ludzkich uczuć, poczucia godności i odpowiedzialności. I należy sie zastanowić ile jesteśmy w stanie znieść w imię miłości... Subtelnie budzące się uczucie , niewypowiedziane pragnienie... zmusiły mnie do myslenia o tym,że jednak warto dać ponieść się emocjom, aby nie mieć do siebie żalu o coś ,co mogło być.....Takie moje skromne zdanie....

A w tej chwili ? Fenomenalna kreacja Johny Deep'a w " Piraci z Karaibów" Super zabawa... :lol:

Olcia No mie też sie narażasz... :lol:

Powiedz jeszcze ,że muzyka to szmira w tym filmie.... Obrazek

przez **Suzy** » poniedziałek, 8 maja 2006, 21:14

przez **Olcia** » poniedziałek, 8 maja 2006, 21:23

Fajny film wczoraj widziałem/am

Kto przegląda forum