no tak, tylko ze dzis skonczy sie zapewne na szczerych chęciach
poza tym mam 4 dni na wchlonięcie i przyswojenie materialu z 678-stronicowej knigi... troche duzo
pomyslmy..
gdyby przeliczyć to na dzienne dawki, wyjdzie 169.5 strony na dzień... no nie wyglada to zbyt zachęcająco
ale nic to, damy rade... chyba


