Co byście zrobili...

przez **Flo** » środa, 29 mar 2006, 22:20

az 5 minut? Cale 5 minut? Zasmialbym sie szyderczo i wykrzyczalbym "tylko na tyle Cie stac?" :twisted:

przez **Tisaja** » środa, 29 mar 2006, 22:23

5 minut? To za mało....mozna tylko pomysleć ,że szkoda.... 24 godziny byś nam dał....Wtedy mozna "coś" zrobić..... :lol:

przez **r00t** » środa, 29 mar 2006, 22:46

...gdybym miał pięć minut to zastanowiłbym się nad tym co zrobiłbym gdyby okazało się że nie mam pięciu tylko trzy....

...śmieszne są takie rozważania.... naprawdę...

Może nie trzeba się zastanawiać nad takimi rzeczami tylko robić coś... bo w sumie nigdy nie wiadomo czy mamy 5 minut czy 55 lat... oglądając się na ludzi (na siebie siebie zresztą też, przyznaje się bez bicia hehe) odnoszę wrażenie że w dumaniu tkwi problem... wygrywają ci którzy podejmują ryzyko i reagują szybko na zmieniającą się rzeczywistość...

dlatego oni latają odrzutowcami a my, domorośli filozofowie rozważamy kwestię 5 minut na forum... hehe ...

pozdro dla wszystkich filozofów...

przez **cichy** » środa, 29 mar 2006, 22:50

napilbym sie piwa

przez **FiDo** » środa, 29 mar 2006, 22:51

wk*****bym sie.

przez **Sędzia Czesław** » środa, 29 mar 2006, 22:54

Puściłbym sobie "Funeral Song" Rasmusa albo "Chciałbym umrzeć z miłości" zespołu Myslovitz i przeżył szybko w wspomnieniach najwyraźniejsze chwile swojego życia. Zajęło by to cały ten czas, więc tylko ostatnie sekundy poświęciłbym na proste trywialne słówka: "No to pa"

przez **RUDA** » środa, 29 mar 2006, 23:00

Najwazniejsze dla mnie,
to zeby byc z ludzmi ktorych sie kocha.....

przez **McCool** » czwartek, 30 mar 2006, 00:51

a ja od razu bym sobie wbił nóz w serce bo nie wytrzymałbym tego czekania na koniec

przez **Didi** » czwartek, 30 mar 2006, 01:42

cierpliwie odliczal do zera te 5 min.

u szymona majewskiego bylo takie wlasnie pytanie... gosc odp ucieklbym z polski...inny napilbym sie piwa...

przez **kołysanka** » czwartek, 30 mar 2006, 06:14

Co byście zrobili...

Kto przegląda forum