przez Nash Johnson » niedziela, 5 mar 2006, 19:44
o! Widzę, że Demurrer i rysio założyli klub wzajemnej adoracji! Brawo!
Ja może po raz kolejny zaznaczę, iż jestem niepalący ale waszych argumentów również nie przyjmuję! Dla mnie sprawa jest nad wyraz prosta! Rysio z robil sobie męczennika, ponieważ idąc do Pub'u musi wdychać dym papierosowy, nic tego jak na razie nie zmieniło. Czy tylko mi się to wydaje czy najlepszym rozwiązaniem jest niechozdenie do tych miejsc, w których palą, jeśli aż tak dbacie o zdrowie!
Możliwe iż palenie jest zbędne ale spaliny samochodowe też są trujące, i ja też mam sie czuć dyskryminowany (piękną formułke przytoczył Demurrer) ponieważ chodzę po mieście i muszę to wdychać? Możliwe ze mógłbym zostać w domu, ale mogę również wyjśc, pogodzić sie z tym i przystosować! Wy macie lepiej, nie musicie przebywać w miejscach w któych palą! Rysio afiszuje się tak z tym nowym, równeiż będę się cieszył gdy ono nadejdzie ale z doświadczenia możemy powiezdieć, iż wszelkie symptopy 21-wszo wiekowej cywilizacji do Polski docierają z dużym opóźnieniem!
Biorąc to pod uwagę zastanówcie się WSZYSCY NIEPALĄCY KTÓRYM DYM PRZESZKADZA co zrobicie? Bo czcze gadanie o tym, że wam to przeszkadza nic nie zmieni!