Trans-Atlantyk Gombrowicza. Powieść - prowokacja, zresztą, jak i cała jego twórczość. Autor parodiuje tu wszystko, co sie wiąże z polskością rozumiana na sposób typowo sarmacki, kolejny raz rozprawia sie z narodową megalomanią, ośmiesza fałszywe poczucie wyjątkowości, przedstawia Polaków, doprowadzając ich obraz do granic absurdu.
Zresztą, absurd i groteska są obecne w całej powieści.
Polecam, w wielu momentach można sie uśmiać
