przez Gargamel » sobota, 1 paź 2005, 08:50
Sposób tłumaczenia przewodniczącego Fijałkowskiego przewidziałem już 3 września tu na forum-identycznie.
Zgadzam się, że sprawa jest nieprzyjemna, że rodzice,koledzy z pracy mają prawo wyrazić swoją opinię i stawać w obronie swojego dyrektora,no ale w kraju ,który chce uchodzić za cywilizowany obowiązuje prawo de facto tworzone w sejmie.W mojej ocenie RIO zajmować się może jedynie sprawami finansowymi takimi jak naruszenie dyscyplin finansów publicznych ,gospodarowaniem finansami na terenie placówki oświatowej, a nie interpretacją ustawy i to w tak pokrętny sposób, że aż słów brakuje.
Czy wiecie ilu dyrektorów szkół nie prowadziło w wakacje(w okresie swojego urlopu) działalności gospodarczej-jest ich full w całym kraju, a tu w Kołobrzegu obowiązuje inne prawo.
Nie da się stworzyć ustawy , która wyłączałaby dyrektora ze stosowania ustawy np. w przypadku spółki jawnej to stosować ,a w przypadku działalości wspólnie prowadzone to nie stosować,a indywidualnie to stosować.
Wyobrażcie sobie, że dyrektor prowadzi firmę indywidualnie,ze wspólnikiem,w spółce ,która produkuje lub dystrybuuje terakotę,panele podłogowe.żarówki,chemię itp. i w tym czasie szykuje się remont w szkole i co kto sądzicie będzie dostarczał to wszystko?Jeszcze usłyszę , że wspólnik spółki jawnej nie ma wpływu na to co się w spółce dzieje-kpina!
Pamiętacie pewnie sprawę z Polski gdzie mieszkańcy pewnej wsi zabili człowieka, który ich zastraszał, ich dzieci-chodził z nożem po wsi.Mieli prawo go zabić czy nie?Obowiązuje prawo czy nie?To, że panią dyrektor broni część osób o niczym nie świadczy!!!!