Zastanawia mnie Twój nick. Pewnie znikniesz za jakiś czas, jak to już miało w zwyczaju kilku anonimów. Report pewnie powiedziałby Ci teraz, że masz dziwnie znajomy numer IP

Wyrzucacie mi ton w jakim poinformowałem czesiamłodszego o przepisach regulujących sprawy kontrolne na poziomie samorządu. Bo to była such informacja, bez komentarza. A jest co komentować. Nie miałbym nic przeciwko większej swobodzie komisji i radnych. Ale tej swobody nie ma.
Nikt tutaj nie kwestionuje Wydziału Prawnego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Zawsze ocena jakiejś sytuacji, nawet prawnej jest zdeterminowana posiadanym materiałem dowodowym. I tak jest w sytuacji Pani Ani. Prawnicy Wojewody opierają się na jednych przepisach, prawnicy p. Ani na innych. Trwa spór prawny, który pewnie za jakiś czas zostanie rozstrzygnięty. Zarząd Powiatu na ostatnim posiedzeniu stanął po stronie swojego dyrektora, to też o czymś może świadczyć. Ale nie rozstrzygać.
Ma to pismo od wojewody i rację ma Savary. W piśmie tym jak byk stoi zapis "rozwiązać umowę o pracę z panią Anną ....".
Nie da się rozwiązać umowy z p. Anią. Można ją odwołać z funkcji dyrektora, ale nie jest to tożsame z "rozwiązaniem umowy o pracę"! Karta nauczyciela te sprawy reguluje. Najciekawsze jest to, że aby odwołać ją z funkcji dyrektora potrzeba jest również zgoda kuratora oświaty. Tych niuansów prawnych jest multum. No, ale gargamelu drogi, ty sprawę uprościłeś, a tym samym zaciemniłeś rzeczywisty obraz sprawy.
Wiadomo, że moja ulubiona radna tej konkretnej sprawy trzyma się jak bullterier, dlatego mam pewność, że na następnej sesji będzie jatka. Ale taki koloryt ma polityka.