byleby nie wiało bo znów przemarżnięta do domku wrócę...
Jeszcze tylko pare dni i wolne od pracy fizycznej a zacznie sie praca umysłowa... Już się zaczynam do niej przygotowywać powoli...
Nastrój wesoły pewnie z powodu braku pracy w pracy...
Tfu..., tfu..., tfu...
<Żeby nie zapeszyć... >
groszeq zmieniam zdanie... Na Kubę jedziem...
![cwaniak :]](./images/smilies/cwaniak.gif)

Hurra!!!! 
niech mi ktos wymysli jakies zajęcie 
