Pomykam sobie dzis na dworzec, a że bylo parnawo, to i pic się zachciało. Wchodze do delikatesów na Waryńskiego, kupuję wodę i gumy do żucia. jak zwykle machinalnie zabieram paragon. rzucam okiem, a tam stoi jak byk:
PARAGON NIEFISKALNY
Czy mi sie wydaje, czy w marketach powinny byc kasy fiskalne? Kurde, nawet w małych warzywniakach powinny.
Co Wy na to?