przez Uri » sobota, 4 lis 2006, 15:34
cóż, dla mnie to bez różnicy. "pani" Olejnik nie zaprasza gości na rozmowę, tylko używa ludzi do poparcia jakiejś swojej wizji politycznej, a jeśli jej się nie udaje to bezczelnie wpada w słowo i zmienia temat, buractwo jak się patrzy (zresztą każde politykowanie przez dziennikarzy to srom i buractwo)