Dziękuję Wam dziewczynki serdecznie za gratulacje

na chwilę obecną moim największym sojusznikiem w dobrym samopoczuciu są cuksy
Jeszcze nie mogę uwierzyć, że nie zwariowałam z tymi zmianami w moim życiu :
nowa pracy...mąż...własne mieszkanie...(nie zapominając oczywiście o inwestycji w kredyt na 30 lat)

i do tego jeszcze dzidzia....
no ale życie na wysokich obrotach jest całkiem fajowe...
