przez barmaid » środa, 30 sty 2008, 10:58
No dobrze, potrzebowała dowodów... ale dlaczego kosztem uczciwych mieszkańców, którzy za parking zapłacić chcieli. Nie mogła zwyczajnie stanąć sobie z boku i popatrzeć na to jak pracują parkingowi ? To nie byłoby dowodem samym w sobie ? I ta pogarda w głosie dla nas, niewinnych, chcących zapłacić.