Im więcej marketów tym tańsze życie dla mieszkańców miasta. Wystarczy pojechać do jakiegokolwiek większego ośrodka (chociażby Szczecina), żeby zobaczyć różnicę na koszyku zakupów w dużym markecie tam, a w naszych kołobrzeskich.
To samo jeśli chodzi o ubrania, buty, etc. U nas na wyprzedażach bywają ceny ogólnie dostępne w Warszawie czy Poznaniu. Tylko kogo stać żeby tam na zakupy ot tak jeździć...
Ja się cieszę, że markety będą powstawać. Pozostaje kwestia lokalizacji. Szkoda, że ta kasa nie zostanie w mieście , tylko pójdzie do gminy. Chociaż może to i lepiej - jest szansa, że ktoś wreszcie otworzy oczy i zamknie uszy na wrzaski szeroko pojętego środowiska kupców.