przez qrczak » piątek, 28 gru 2007, 13:19
Dzisiaj wiedziony chęcią zaoszczędzenia pojechałem na stację komunikacji miejskiej. Chwalą się że mają paliwo tanio to pomyślałem że i napędówka też może taniej będzie. I faktycznie, najtaniej w mieście. To wjeżdżam, stoja dwa dystrybutory z Dieslem. Przy jednym stoi samochód, na dystrybutorze napis o awarii. Nic to, podjeżdżam do drugiego. Kierowca samochodu stojącego przy drugim dystrybutorze mówi do mnie że nie ma ropy. Myślę sobie fajnie, ale drugi dystrybutor działa więc idę do pana z obsługi i sie pytam. Dowiedziałem się działający dystrybutor nalewa owszem, tylko że jest to służbowy. No niech będzie służbowy, ale można to napisać na dystrybutorze tak jak ma to miejsce w przypadku dystrybutorów z benzyną.
Następnym razem nie będę się pytał, jak kartki nie będzie to będę lał bez pytania, jeżeli będzie ten następny raz bo jak na razie Komunikacja Miejska mnie zniechęciła.