w dzisiejszym "Dzienniku Koszalińskim Miasto" poseł Hoc walnął skruchę, tłumaczył, że smsował z posłanką Szczypińską, której zajął miejsce w Katedrze( chciała siedziec blisko trumny) instruował też ją jak dojechac do Katedry a że "Ja nie umiem biegle wysyłac smsów (

)dlatego dośc długo manipulowałem przy telefonie"
Mafi dalej Go bronisz? mógł wyjśc z kościoła , a nie metr od trumny kompromitowac się. Brawo ksiądz Dariusz Jaślarz!!!!!( poseł Hoc umówił się na czwartek z biskupem Dajczakiem w Kurii, oj skarżypyta!)