Ostatnie 3 dni pracy przede mną

Dopiero teraz czuję, że jestem wykończona.. a każdy następny dzień jest coraz dłuższy
Nastrój ogólnie mam bardzo pozytywny

Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że jestem cała obolała po tym jak wczoraj spadłam ze schodów

Ale kilka stłuczeń, obtarć oraz uszkodzona kostka nie zepsują mi humoru
To już pewne.. 27 września opuszczam Kołobrzeg, by udać się do Piernikowa i rozpocząć kolejny rok akademicki

Mam mieszane uczucia
Teraz trzeba się szykować do roboty
