1,5h przed pracą... znowu... ale jeszcze dziś i jutro i będzie dobrze... jednak te 4 nocki w tyg to optymalna ilośc - przed trzecią nocką mam dośc a czwarta jest mi obojętna...
zmeczona i niedospana jestem... znowu prześpię pierwszy dzień wolnego...
Właśnie osładzam sobie życie, wciągając całą tabliczke czekolady, bo cóż ja mogę więcej chcieć od życia? tylko czekolady (nie wymagające ze mnie stworzenie). Jesień za oknem się zrobiła, człowiekowi nic się nie chce, przespałby "to wszystko", a tu trzeba funkcjonować, lepiej, gorzej, ale trzeba.