przez Agunia__ » sobota, 25 sie 2007, 03:17
w pracy... dlaczego dlaczego dlaczego?! zawsze na mojej zmianie muszą byc jacyś kretyni nieskończeni, debile i idioci co mnie do furii doprowadzają... tyle razy mówiłam, że jak jeszcze raz dadzą mi tą babę z agencji to się wypnę i nie będę pracowac... i co? chu... i tak pracuję bo musieli połechtac moje EGO ... kurde no, że też ja się daję tak wrabiac, żeby trójkę nierobów miec na karku na nocce to trzeba byc mną chyba... ale pie... sole - wszędzie wpisuję, że pracowałam sama i niech coś mi powiedzą ...
w jednym słowie - ZIRYTOWANA...