
Chociaż to był chyba bardziej strach przed zaśnięciem niż rzeczywista niemożność uczynienia tego
Nie jestem w stanie teraz pojąć jak mogłam sypiać do 13:00
Budzę się o 9:30 i stwierdzam, że już późna godzina
Dziwa nad dziwami... ale bardzo pozytywne 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości