Pierwszy tydzień pracy dobiega końca i pomimo, że wszystko mnie boli to jestem zadowolona

Myślę, że za parę dni moje plecy i palce przyzwyczają się do nowego zadania i będzie już zupełnie dobrze

Od poniedziałku będę wstawać o 4:30

Ale lepsze to niż popołudniowa zmiana i całkowicie rozwalony dzień
Nastrój mam bardzo dobry

Może dlatego, że nie mam czasu na myślenie o rzeczach, które mnie zasmucają i przygnębiają..

Szkoda, że od poniedziałku znowu będę miała na to czas
Dobra... teraz pora zacząć przygotowania do nowego dnia

A wieczorem po pracy, jeśli samopoczucie pozwoli, mała taneczna imprezka
![mml [smilie=mml.gif]](./images/smilies/mml.gif)