Zapowiada się następny baaardzo pracowity tydzień... Jak ja uwielbiam mieć codziennie jakieś zaliczenie lub egzamin.. jakimiś zaległymi kolokwiami popędzane... Pięknie jest na tych moich studiach... Tym bardziej, ze coraz bardziej się rozkręcam w opijaniu sukcesów...
Kolejny fajny dzień się rozpoczął, wczoraj było 100 -stu % zmęczenie, ale dziś jest 100- stu % odzyskanie siły . W dodatku mój orgaznizm przyjmuje dziś same słodkości, także ostrym, kwaśnym, śmietanowym itp.. smakom, podziękuje
...ktoś powinien mi zabronić rozmawiać
na "poważne" tematy po nocy nic dobrego nigdy z tego nie wynika
a teraz staram się o tym wszystkim nie myśleć
katując się durnym opalaniem nie wiem dlaczego zniknęła "moda" na arystokratyczną biel czuję się jak ususzona sardynka a to dopiero godzina opalania...