przez sara » poniedziałek, 30 kwi 2007, 08:30
Jak nie było z czego wybierać to nie powinni w ogóle wybierać. A jak ktoś na siłę chciał złapać jakieś punkty w oczach opinii publicznej to się przeliczył. Faktycznie firmowanie nazwiskiem wyboru takiego knota graficznego jest raczej stratą niż zyskiem. Miałam np. inne zdanie o wrażliwości artystycznej wspomnianych panów. Dziś coś zgrzytnęło ... i to co było "se ne wrati"