Mówienie, że życie jest do dupy w słoneczne dni nie brzmi nihilistycznie...
Ale miałem tak cudowny sen, że patrząc na smutną krajową jedenastkę nie mogę powiedzieć niczego innego.
Dzisiaj maraton klasyki kina polskiego, szkoły polskie i moralne niepokoje.. już widze jaki będę po tym szczęśliwy i optymistycznie nastawiony do życia.. ale jak to zaśpiewał Manson przy rzępoleniu akustycznego pudła "But all the drugs in this world / Won't save her from herself"
O tak, życie jest do dupy.. tak sobie mów