przez ewe » środa, 24 sty 2007, 09:04
Bonhard problem jest tego typu , że są to ludzie, którzy swoja pracę wykonywali zbyt nadgorliwie.
Powinni zostać rozliczeni i sprawiedliwie ocenieni, a emeryturki naliczone od nowa. Semerchet " ma rację , za co biora na rękę 3.000 albo 3.500 + inne bonusy?
To nie byli milicjanci, tylko chodzili w ich mundurach.