Sniło mi się, że...

przez **Semerchet** » piątek, 5 sty 2007, 21:09

No właśnie i to wtedy właśnie kiedy mamy sny mózg odpoczywa najbardziej.
Chyba warto ?

przez **kamila** » sobota, 6 sty 2007, 07:22

przez **Bonhart** » poniedziałek, 8 sty 2007, 12:42

przez **Miles** » środa, 10 sty 2007, 18:59

przez **Vin** » środa, 10 sty 2007, 20:22

przez **Vin** » czwartek, 11 sty 2007, 16:22

przez **Syriusz** » piątek, 12 sty 2007, 12:31

przez **Mafi** » niedziela, 14 sty 2007, 12:11

Śnił mi się mój promotor i licencjat... jesoo... wiedziałam, że tak będzie... teraz mi się takie głupoty będą śniły... eh...

Obudziłam się, bo mi krew do ręki nie dochodziła... muszę zmienić pozycję do spania, bo to już drugi raz tak... a potem się męczyć tyle czasu, żeby krążenie wróciło...

Ale w panikę wpadłam.

przez **cushu** » niedziela, 14 sty 2007, 16:59

Ładna falowana blondynka, która chwile wcześniej wymordowała moją rodzinę w dość mało subtelny sposób.. np. wydłubując oczy matce i zmuszając ją do samobójstwa, staje się gościem mojego domu.. fascynacja przemieszana z zemstą, pożądanie z nienawiścią, namiętność ze śmiercią, Yin Yang na 34 metrach kwadratowych.. :twisted:

P.S. Przypomniałem sobie zakończenie..
Bo w sumie miałem ją rozjechać jakimś szkolnym autobusem.. ale do domu wpadła mi trójka szurniętych jehowych, którzy zabijali wszystkich złych ludzi wbijając obieraczkę do ziemniaków w czaszkę.. w sumie myślałem, że mnie też załatwią, to wyrzuciłem kanapki przez okno, żeby się ewakuować imitacją balkonu z 4 piętra no ale nic mi nie zrobili. A jak się dowiedziałem, że ją załatwili przede mną, to musiałem zastrzelić jednego z nich, przestrzelić kolana pozostałej dwójce mówiąc hollywoodzkie "nie ma dobrych i złych ludzi. Są tylko żywi i martwi" i grzecznie poprosić o podanie lokalizacji ciał.. bo jakimś cudem połowę znajomych przy okazji mi wymordowali :lol:

Sniło mi się, że...

Kto przegląda forum