Postanowienia... Nigdy ich jeszcze nie robiłam...
Ten rok jednak jest pełen postanowień.. mysle,że najwazniejszy bedzie styczeń...
W styczniu rozpocznę potężne zmiany..
Potem kolejne... nic nie bedzie takie samo.. Świat wywrócony do góry nogami. "Jak kraść to miliony, jak kochać to ksiecia"("Nigdy w życiu"

) - jak zmieniać to mocno i zdecydowanie. I niech sie dzieje, co chce....
Ponoc postanowienia Noworoczne nie wypalaja... ale moje muszą. Nie ma innej opcji.
