nawet nie sadzilam,ze czlowiek moze byc taki spiacy o 21.05... a jednak. Nastroj lekko zateskniony, ale tylko do jutra. Siakiś film w kinie by sie obejrzalo, ba! nawet wiem jaki. "Pachnidlo", a co aaa, bilety na Sylwestra juz kupione
Niech mi ktoś kopa zasadzi, bo sama ze sobą wytrzymać nie mogę. Lenistwo wychodzi wszelakimi otworami..... Tyle mam do zrobienia...a myślę o tym jakby było cudownie na emeryturze (tu zawistne spojerzenie na teściową... ) Nie chce mi się kompletnie nic.... i na dodatek zapomniałam, że jutro jest piątek....