Prawdziwa cnota krytyki się nie boi.
Takie odnoszę wrażenie i nie mam zamiaru cukrować tylko dlatgeo, że radio jest lokalne.
Czasami mam wrażenie, że dyżurujący odliczają czas do zakończenia pracy
Owszem mają takie prawo. Mają prawo czuć się zmęczeni, ale powinni robić wszystko, żebyśmy my - słuchacze - się tego nie domyślili

to sie nazywa p r o f e s j o n a l i z m
Katarzyna Sabała stara sie najwięcej - ją na antenie słychać częściej niz pozostałych.
Przez dwie godziny niektórzy potrafią się nie odzywać. Na poczucie humoru i jakąś ciekawą informację rzadko można liczyć
Posluchajcie innych stacji, to zobaczycie różnicę. Nie potrzeba na to żadnych dodatkowych środków, wystarczy więcej chęci (tym bardziej, ze widomości są przygotowywane przez kogoś innego). Ten czas proponuję poświęcić na wykrzesanie jakiejs iskry. Pozdrawiam
