Po dzisiejszym Klinczu stwierdzam, że pan Szufel to czuje się taki wygrany w tych wyborach, prawie jak prezydent! Tylko, że "prawie" robi wielką różnicę. Wytykał radnemu Zawadzkiemu, że chodził "od drzwi do drzwi", chociaż sam w poprzednich kadencjach tak prowadził swoją kampanię.
Panie Szufel! Mam dla pana pewną sugestię. Jeżeli chciałby być pan dalej tak zarozumiały i butny to proponuje złożyć mandat radnego, bo pana praca społeczna na rzecz miasta nie na tym ma polegać. Powinien nauczyć się pan pokory i skulic ogon po tak brudnej kampanii wyborczej Centroprawicy i PiSu. to samo do pana Kozery.