Nastrój właściwie sympatyczny, chłodek jesienny nastał, ale słońce świeci piękne! Aż wyjść się chce! No i pójdę... na pocztę zakupy jakieś trzeba zrobić, ale w poniedziałek? eeee....chyba nie!
Tylko posprzątać trochę muszę... ale w taką pogodę? chyba też nie Po prostu pójdę się poszlajać, tak o! może na Paryż się "kopsnę"?
Umieram "Korzystajcie z pogody! Słonko się śmieje! No co to ma być?! Nie obijaj się! Świeć! Drugi turnus baczność! Przynieść tutaj paletki z magazynu! Turniej Badmintona musi się rozpocząć punktualnie! Przecież taką pogodę marnować to grzech! Wszyscy raz dwa na plażę! Rower wodny ma uszkodzony ster, trudno, pójdziemy zwiedzić smażalnię! Kapoki! Kto za mną pierwszy do boi! Albo i nie. Na jagody, na jagody, na jagody! No dobra, to może ognisko?"
"Dżungla" rządzi
Humor mam rewelacyjny. Nie wiem dlaczego Nie przeraża mnie nawet to, że spędzę pół dnia zakopana w notatkach Coś dziwnego we mnie wstąpiło