no i przezylam pierwsze zajecia na uczelni....pewno wiec przezyje te spiewy pod oknem akademika...chyba musze sie do tego przyzwyczaic nastroj mieszany, jeszcze nie umiem sie tu odnalezc
Humor strasznie zmienny... mam wahania nastrojów jak kobieta w ciąży... heh... Do tego wszystkiego nie mogę spać (dobijające), ale dałam słowo, że przynajmniej postaram się zasnąć i trochę odpocznę... Danego słowa trzeba dotrzymać... tak więc... dobranoc