Wydaje mi się, że większość ma rację.
Na konferencję prasową powinni być wpuszczani wszyscy, pan poseł, pan niosący za nim teczkę, pan niosący za nim pudełko z żelem, no i oczywiście pan Ździch spod sklepu z napojami niekoniecznie bezalkoholowymi. Wtedy to się nazywa konferencja prasowa. I oczywiście każdy powinien mieć okazję do zadawania pytań, pan Ździch też. Ponadto uważam, że znacznie większym skandalem niż wyproszenie posła był brak ciastek dla posła i innych zaproszonych osób. To wszystko powinno się w przyszłości zmienić.