przez wredniak » środa, 27 wrz 2006, 22:41
WZT,czytalem co napisal simplicissimus i dlatego dalem taka odpowiedz. Mam wrazenie,ze nasz specjalista od spraw wszelkich nie wie o czym mowi albo stosuje jakies "skroty myslowe". WZT, czytac a rozumiec to nie to samo. Nie zawsze wystarczy cos przeczytac i wyklepac pozniej jak na egzaminie bo wychodza bzdury. Polityka to skomplikowana sprawa. Nie wystarczy przeczytac kilku ksiazek, artykulow.