Jak dobrze pójdzie to już w przyszłym roku dadzą mi te 3 literki

. Ale na pewno nie będę wieszał sobie dyplomu na ścianie czy pisał ich na każdym możliwym druku.
Znam kilka osób bez tytułu magistra, którym wielu magistrów pod względem wiedzy, kultury osobistej i wewnętrznych zasad nie dorasta nawet do pięt.
Często są, aż one nazbyt skromne podczas gdy "utytułowani" w swym bezkrytycznym wobec siebie, a często bezczelnym wobec innych podejściu prą do przodu.
Oczywiście nie można tego uogólniać, ale nie ma tu jakiejś reguły.