
Jakby sie nie interesował to by wszyscy marudzili, że się poseł wyalienował i w warszawce zaszył, a jak się zainteresuje to go do sejmu wysyłają. Praca w sejmie nie wyklucza interesowaniem się sprawami miasta. Jeśli ktoś wiele lat żył sprawami miasta, pełnił tu różne funkcje to trudno, żeby z dnia na dzień odciął sie od tego.